PIONIERZY RYBOŁÓWSTWA

Ziemia Kołobrzeska nie może funkcjonować bez rybołówstwa – z tego hasła
doskonale zdawali sobie sprawę pierwsi polscy mieszkańcy miasta i regionu,
którzy dotarli tutaj po zakończeniu II wojny światowej. Nie bacząc na
przeciwności losu robili wszystko, by sieci ponownie stanęły w morzu.

Fot. 1

Fot. 2

Powojenna historia rybołówstwa zaczęła się od Wacława Zdybickiego, który przyjechał nad ujście Parsęty pod koniec 1945 r. Ten przedwojenny żołnierz Marynarki Wojennej jako pierwszy podjął się mozolnych napraw kutrów, porzuconych w schyłkowym okresie II wojny światowej przez niemieckich użytkowników. W krótkim czasie w sukurs przyszedł mu ówczesny kapitan polskiej części kołobrzeskiego portu, zajmowanego w tym okresie również przez Armię Radziecką. To ten duet zapoczątkował trwającą do czasów współczesnych tradycję nadawania rodzimym statkom rybackim, bazującym nad ujściem Parsęty, oznaczenia złożonego z kodu „Koł”, oznaczającego Kołobrzeg, i kolejnych numerów. Kutry „Koł-1” oraz „Koł-2” wypłynęły w morze już w 1946 r. Pierwsze załogi stanowili przede wszystkim Kaszubi, którzy na Ziemiach Odzyskanych, jak i wielu innych naszych rodaków, szukali nowego pomysłu na życie. Z czasem do naprawianych na miejscu statków rybackich dołączyły kolejne, nie tylko pochodzące z zasobów tak zwanej “zdobyczy wojennej”.

Fot. 3

W drugiej połowie lat czterdziestych pojawiły się również jednostki zagraniczne, dostarczane Polakom w ramach Administracji Narodów Zjednoczonych do spraw Pomocy i Odbudowy (UNRRA), popularnie zwanej „Ciotką Unrą”. Jednym z nich był „Koł-27” dzierżawiony przez szypra Antoniego Mużę, który na cześć małżonki został ochrzczony imieniem „Rózia”.
Pod koniec lutego 1949 r. w Świnoujściu utworzono Państwowe Przedsiębiorstwo Połowów Morskich „Barka”. Jego zadaniem była organizacja rybołówstwa w pasie wybrzeża włączonym do Polski po zakończeniu wojny. Dwa lata później siedzibą „Barki”, noszącej od tego momentu nazwę Przedsiębiorstwa Połowów i Usług Rybackich, stał się Kołobrzeg. Pod tym szyldem rybacy ruszali w morze do połowy lat dziewięćdziesiątych. Prezentowany zbiór fotografii to unikatowa dokumentacja pierwszych lat niełatwego, rybackiego życia w Kołobrzegu. Wszystkie pochodzą z archiwum Muzeum Oręża Polskiego.

Fot. 4

Fot.  5

Fot. 6

Fot. 7

Fot. 8

Fot. 9

Fot. 10

Fot. 11

Fot. 1 – „Koł-27” Antoniego Muży sfotografowany u schyłku lat czterdziestych.

Fot. 2 – „Koł-29” na redzie kołobrzeskiego portu. Fotografia wykonana na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych.

Fot. 3 – Trzeci w kolejności kuter, włączony w skład kołobrzeskiej floty rybackiej w drugiej połowie lat czterdziestych – poniemiecki „Koł-3”.

Fot. 4 – „Koł-41” wraca z połowu. Zdjęcie wykonano w 1957 r.

Fot. 5 – W blasku zachodzącego słońca „Koł-53” mija główki portu w Kołobrzegu. Fotografia z lat pięćdziesiątych.

Fot. 6 – Kołobrzescy rybacy pozują na jednym z kutrów do pamiątkowego zdjęcia w zimowej scenerii. Lata pięćdziesiąte.

Fot. 7 – Rybacy PPiUR „Barka” sfotografowani po powrocie z jednego z zimowych połowów. Lata pięćdziesiąte.

Fot. 8 – Nabrzeże kołobrzeskiego portu rybackiego w latach pięćdziesiątych. Na pierwszym planie widoczny kuter „Koł-7”.

Fot. 9 – Rybacy „Barki” rozplątują sieci. Lata pięćdziesiąte.

Fot. 10 – Pierwsze, drewniane kutry PPiUR „Barka” cumujące w kołobrzeskim porcie. W tle widoczny jeden ze spichlerzy.

Fot. 11 – Niecodzienny połów kołobrzeskich rybaków – miecznik, który trafił w ich sieci w latach pięćdziesiątych.