Kolegiata morskim symbolem Kołobrzegu

Budowa obecnej kolegiaty rozpoczęła się najprawdopodobniej na początku dziewiątego dziesięciolecia XIII wieku. Architekci i budowniczowie kolegiaty pochodzili z kręgu hanzeatyckiego. Inwestycję realizowali kołobrzeżanie, choć zapewne sprowadzono budowniczych także z innych miast.

Wieża Bazyliki Mariackiej w Kołobrzegu, stan obecny

Dziś trudno jest jednoznacznie określić pierwotną koncepcję budowlaną, gdyż w ciągu dwóch wieków prac nad kolegiatą, ulegała ona wielu korektom. Można jednak przyjąć, że początkowo planowano zbudować trzynawową halę, bez prezbiterium, z dwoma wieżami od zachodu. Budowa kolegiaty była najważniejszą i sztandarową inwestycją miasta. Po założeniu fundamentów, przystąpiono do wznoszenia murów trzynawowej hali i bloku wieżowego. Zapewne budowa była prowadzona etapami. Było to związane z dużymi nakładami finansowymi, jakich wymagała realizacja tak wspaniałej świątyni, a także z poszukiwaniem dalszych środków na budowę.

Na początku XIV wieku, pewien etap budowy musiał być już zakończony. Południowa wieża, uzyskała typową dekorację dla kościołów ówczesnego Pomorza Zachodniego. Dwie najwyższe kondygnacje zostały rytmicznie podzielone na trzy okna, z czego środkowe okno było przeszklone. Natomiast pierwsza kondygnacja miała tylko jedno ostrołukowe okno, bez dodatkowych okien blendowych. Ze względu na późniejsze przebudowy, trudno jednoznacznie stwierdzić, jak wyglądała oryginalna dekoracja tej części kościoła. W 1399 roku pojawiają się pierwsze zapisy testamentowe na budowę wieży północnej. Można więc powiedzieć, że na początku XV wieku przystąpiono do tej wielkiej i ważnej dla miasta inwestycji, która zaważyła na jej panoramie i góruje w niej po dziś dzień.

W 1430 roku przeznaczono zapisy testamentowe na zakończenie budowy wieży północnej. Wieża ta otrzymała dekorację w formie blend maswerkowych w trzech kondygnacjach. Interesującą i rzadką cechą stylową dekoracji maswerkowej jest występujące półkoliste zamknięcie blend wewnętrznych.

Hipotetyczny widok kolegiaty ok. 1450 roku

W zachodniej ścianie szczytowej korpusu nawowego, pomiędzy dwiema wieżami, umieszczona była (na wysokości trzeciej kondygnacji) kolista rozeta. Z badań przeprowadzonych w latach 50-tych i 60-tych wynika, że pierwszą i drugą kondygnację rozdzielał ceglany gzyms.

Tak więc około 1450 roku realizacja wielkiego projektu budowlanego była ukończona. Istniały wówczas dwie wieże od zachodu, kryte hełmami namiotowymi. Dlaczego więc przedstawiony hipotetyczny układ nie przetrwał po dziś dzień? Z kilku powodów. Po pierwsze, z nieznanych przez nas przyczyn, budowniczowie pod koniec XV wieku przystąpili do połączenia bloku wieżowego poprzez zamurowanie przerwy pomiędzy wieżami. Między namiotowymi hełmami dodano hełm środkowy, smukły i najwyższy.

Widok na kolegiatę i miasto wg mapy Eliharda Lubinusa z 1618 roku

Centrum miasta z kolegiatą przed 1945 rokiem

Nie wiemy, jak on pierwotnie wyglądał, należy jednak przyjąć, że późniejsze hełmy powielano przez analogię z pewnymi ulepszeniami. Jeżeli idzie o datowanie, to w 1523 roku pojawia się informacja o pokryciu hełmów wieżowych miedzią. Natomiast w 1646 roku mamy wzmiankę, że Jakub Klotz wykonał nowy środkowy hełm wieżowy. Poprzedni hełm, z powodu złego stanu technicznego, został rozebrany aż do muru po to, aby zamontować nowy, szerszy obwodem w dole.

Po drugie, obecna południowa część bloku wieżowego całkowicie nie odpowiada stanowi pierwotnemu. Wiemy dlaczego tak jest. 3 maja 1657 roku w basztę prochową nad Parsętą, w której znajdowały się 82 cetnary prochu, uderzył piorun. Eksplozja była tak silna, że oprócz pobliskich domów, uszkodziła także wieżę kolegiaty, a zwłaszcza jej południową część, która pokryła się pęknięciami i rysami. Po eksplozji wieża została odbudowana. Niestety trudno jest ustalić datę tej rekonstrukcji. Nie ma na ten temat żadnego konkretnego i wiarygodnego przekazu źródłowego. Odbudowa po katastrofie, przy użyciu gotyckiej cegły, przywróciła kolegiacie dawną sylwetkę, ale już okna, zwłaszcza w trzeciej kondygnacji nie zostały odtworzone w oryginale, choć w swej pierwotnej formie zachowały się w środku.

Wieża kolegiaty, oprócz tego że była symbolem miasta, była również ważnym obiektem nawigacyjnym. Hełmy wieżowe są widoczne z daleka i ułatwiały rybakom oraz żeglarzom orientację na morzu, jeszcze, zanim w 1666 roku powstała pierwsza latarnia morska w postaci ognisk rozpalanych u ujścia Parsęty do Bałtyku. Po dobudowaniu środkowego hełmu wieżowego, trzy hełmy kościoła mariackiego były zaznaczane jako symbol miasta na mapach. Środkowy hełm jeszcze bardziej ułatwiał nawigację, ma wysokość ok. 80 metrów nad poziom morza.