Pierwszy kapitan kołobrzeskiego portu

Kontradmirał Stanisław Mieszkowski to postać wyjątkowa w dziejach Kołobrzegu. Żołnierz września 1939 roku, który trafił do Kołobrzegu po zakończeniu II wojny światowej i został pierwszy kapitanem Portu Kołobrzeg. Następnie awansował w Marynarce Wojennej, aż został fałszywie oskarżony i w wyniku mordu sądowego stracony.

W aktach Instytutu Pamięci Narodowej znajduje się życiorys napisany odręcznie przez Stanisława Mieszkowskiego (BU 2386/13688, k. 13 i k. 14). „Urodziłem się jako pierwszy syn Stanisławy z Wojeńskich i Juliusza małżonków Mieszkowskich. Ojciec mój był inżynierem i zmarł w roku 1927. Początkowo nauki pobierałem w domu, od roku 1911 uczęszczałem do Polskiego prywatnego gimnazjum Dąbrowskiego w Piotrkowie. W roku 1914 z rozpoczęciem wojny wyjechałem wraz z rodziną do Moskwy z powodu wzięcia ojca mego do wojska jako podoficera z cenzusem przynależności do P.P.S. w czasach studenckich i wyroku, który przez trzyletnią Syberię przyniósł ojcu zakaz [słowo nieczytelne] kiedykolwiek [słowo nieczytelne] oficera.

ORP Mazur

W Rosji przebywałem do 1918 roku, po demobilizacji ojca rodzina powróciła do Polski. Gimnazjum ukończyłem w Siedleckim, służąc w międzyczasie w Wojsku od 20 czerwca 1920 roku do stycznia 1921 r. Maturę zdałem w roku 1923 i w tym roku wstąpiłem do Unitarnej Szkoły Podchorążych w Warszawie kończąc je w roku 1924 i zdając egzamin wstępny do Ofic. Szkoły Mar. Woj. w Toruniu. Szkołę tę (wydział morski) ukończyłem po trzech latach. Służbę oficera okrętowego pełniłem na kilku jednostkach floty, a w roku 1929 jako por. mar. zdałem egzamin wstępny przed Francuską Misją Morską i zostałem odesłany do Szkoły Specj. Artylerii Morskiej (E.O.C) w Toulonie (Francji). Szkołę ukończyłem w roku 1930 odbywszy paromiesięczną praktykę jako specjalista na francuskich kontrtorpedowcach eskadry śródziemnomorskiej. Odbyłem podróż do Zatoki Gwinejskiej i poznałem wiele portów Morza Śródziemnego. Po powrocie do kraju pełniłem obowiązki specjalisty na zespołach floty i w szkołach Mar. Woj. Byłem I-ym artylerzystą O.R.P. „Burza”, a następnie referentem broni morskiej i dowódcą szkolnego okrętu artylerii – O.R.P. „Mazur”. W roku 1935 (I.I) zostałem awansowany do stopnia kpt. mar., a wkrótce potem odkomenderowany w charakterze specjalisty art. [artylerii dop. ES] do Komisji Nadzorczej budowy nowych okrętów w Anglii i Francji . Otrzymałem pochwałę za powierzone tam obowiązki. Po półtora roku powróciłem do kraju i zostałem wyznaczony na Dowódcę Oddziału Szkolnego i wykładowcę artylerii morskiej do Szkoły Podchorążych Mar. Woj. w Toruniu. Podczas miesięcy letnich co roku byłem wyznaczany Dowódcą O.R.P. „Gen. Haller”, który był na lato oddawany do użytku S.P.M.W. Podczas mobilizacji 1939 r. na własną prośbę opuściłem ewakuującą się szkołę i zostałem wyznaczony na Dowódcę tegoż O.R.P. „G. Haller” na którym odbyłem pierwsze dni wojny z niemcami. Po uszkodzeniu okrętu przez bomby przeciwnika byłem Dowódcą odcinka prze – [brak fragmentu].

Stanisław Mieszkowski

Niewolę odbyłem w oflag IX B Nienburg 1/w, XVIII C – Spittal 1/o (Austria) w czasie od czerwca 1940 r. do końca Wolenbergu – oflag II C batalion 6. Po powrocie do Gdyni zgłosiłem się w Głównym Urzędzie Morskim, który wyznaczył mi stanowisko Kapitana Portu Kołobrzeg w którym pozostałem do powołania do służby czynnej w Mar. Woj. , tj. od maja 1945 do stycz. 46. W obozach nie zajmowałem się polityką. Czas wypełniałem przede wszystkiem studiami języków obcych oraz pracą w teatrze obozowym jako rzeźbiarz, ponadto redagowałem dział morski tajnej gazetki oraz wygłaszałem w barakach pogadanki o Morskich sprawach za co trzykrotnie odbywałem areszt ścisły.

ORP Grom

Posiadam czworo rodzeństwa z których młodszy ode mnie brat Józef który będąc oficerem rezerwy przedarł się do Anglii, a zwolniwszy się następnie z wojska zajmował się polityką jako członek P.P.S. od lat młodzieńczych. Był prześladowany przez grupę andersowską. Zginął w Palestynie rzekomo w więzieniu „rodaków” po powrocie z Moskwy, dotąd dojeżdżał w [brak słowa]. Następny z kolei brat Juliusz – również oficer rezerwy, z zawodu art. malarz, również przedostał się na zachód w 1940 r. brał czynny udział w walkach we Francji i Anglii. Powrócił do kraju w r.b. (luty) jako kapitan. Doznał on również wielu szykan ze strony reakcji londyńskiej. Siostra Maria jest nauczycielką szkół zawodowych w Warszawie. Najmłodszy brat Jerzy wyjechał jako podchorąży mar. w podróż szkolną i wojna zastała go za granicą. Obecnie ożenił się z Angielką, zwalnia się z marynarki, a mając dobrą posadę cywilną pozostaje za granicą.

ORP Burza

Rodzeństwo to w dużej mierze podtrzymywałem materialnie po śmierci ojca mając dość wysokie pobory i zaokrętowanie. Ożeniłem się w roku 1935 z Anną z domu Krasuską, absolwentką Wyższej Szkoły Handlowej w Warszawie , której ojciec inżynier Eugeniusz zginął w Warszawie w 1944 roku. Mam jednego syna Witolda urodzonego w Toruniu 3.5.1938 r. Pragnę wyrównać Państwu mój stosunkowo mały udział w największej Jego próbie przez kilka lat służby możliwie wydajnej, lecz życiowym mym celem od zrealizowania którego przez wojną powstrzymało mnie zbliżające się jej widmo – jest wzięcie udziału w dalekomorskich połowach rybnych w charakterze nawigatora”.

ORP Grom

Jest to wspaniały życiorys człowieka oddanego sprawie polskiej. Historia kołobrzeskiego kapitana kończy się tu tuż po zakończeniu przez niego pracy w mieście nad Parsętą. Tutaj pracował w niezwykle trudnych warunkach, tworząc zręby polskiej gospodarki morskiej, ratując mienie rybackie, prowadząc pierwsze remonty. Mieszkał w zachowanym budynku przy ul. Okopowej. 15 stycznia 1946 roku podjął służbę w Marynarce Wojennej. Był dowódcą trałowców, później pełnił obowiązki komendanta Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej, a następnie awansował na Szefa Sztabu Marynarki Wojennej, a później na Dowódcę Floty. Był trzecią osobą w Marynarce Wojennej.

20 października 1950 roku został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa. Śledztwo przeciwko niemu trwało 20 miesięcy. Był przetrzymywany w nieludzkich warunkach. Najwyższy Sąd Wojskowy 21 lipca 1952 roku skazał go na podstawie artykułu 86 § 1, 2 KK WP oraz artykułu 7 w związku z artykułem 15 §2 małego kodeksu karnego na karę śmierci w ramach tzw. procesu komandorów. Oskarżeni o spisek w wojsku oficerowie, zostali skazani pod fałszywymi zarzutami działalności szpiegowskiej. Oficerów skazano na śmierć lub dożywotnie więzienie, po wymuszeniu zeznań, a pomimo ich odwołania, sędziowie nie zmienili swojego podejścia do oskarżonych. Prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Wyrok wykonano w Więzieniu Mokotowskim w Warszawie 16 grudnia 1952 roku. Jego zwłoki pogrzebane w tajemnicy na tzw. „Łączce” na terenie Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

W 2003 roku, imieniem Komandora Stanisława Mieszkowskiego nazwano skwer przy latarni morskiej w Kołobrzegu. W 2007 roku, dzięki staraniom Ligi Morskiej i Rzecznej, ustawiono tu pomnik, wykonany przez artystę rzeźbiarza Romualda Wiśniewskiego.

Dzięki pracom identyfikacyjnym prowadzonym na „Łączce” i staraniom Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie i Instytutu Pamięci Narodowej, 28 lutego 2014 roku opinię publiczną poinformowano o odnalezieniu szczątków Stanisława Mieszkowskiego. Ich identyfikacja była niezwykle trudna. Badania przeprowadzono w ramach Projektu Poszukiwań Miejsc Pochówku i Identyfikacji Ofiar Totalitaryzmów Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów. 16 grudnia 2017 odbył się uroczysty pogrzeb awansowanego przez prezydenta RP Andrzeja Dudę na kontradmirała Stanisława Mieszkowskiego oraz kontradmirała Jerzego Staniewicza i komandora Zbigniewa Przybyszewskiego. Pochowani zostali na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywiu w Kwaterze Pamięci.